Za oknem robi się jesiennie i niestety pogoda nie rozpieszcza. To chyba dobry moment, żeby wrócić do pewnego wiosennego dnia. Ślub Oli i Krzysia był pierwszym reportażem, jaki miałem przyjemność wykonać w tym roku. A lada chwila kończę sezon 2017. Szybko zleciało!









































































































































































































































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz